21 grudnia 2012

#1 Niall

Od jakiegoś czasu ja i moja przyjaciółka uwielbiamy One Direction,,,
#
Wstałam , wykąpałam się , umyłam zęby, zjadłam śniadanie i poszłam na autobus.Czekałam 20 min aż w końcu przyjechał, wsiadłam...
-Hej!-usłyszałam zza pleców
Obróciłam się i ujrzałam przyjaciółkę 

-Cześć, wiesz...-nie dokończyłam zdania ponieważ  Julia mi przerwała
-Nie uwierzysz mi pewnie ale 1D przyjeżdża do Polski!-krzykneła mi do ucha
-Really?
-Ale jeszcze nie skończyłam...- powiedziała ruszając brwiami
-No mów!

-Pamiętasz moją ciocie która zamieszkała w Angli
-No pamiętam ....
-Więc ona jest ich menadżerką...
-Cooo! I teraz mi o tym dopiero mówisz

-Wczoraj się dopiero dowiedziałam i powiedziała że jeśli chcemy to załatwi nam bilety VIP
Byłam w szoku ,  nie docierało to do mnie

-Naprawdę?!- zapytałam z niedowieżaniem
-No serio ! - zaczeła szczerzyć zęby
-To cudownie!Jesteś najlepszą przyjaciółką na świecie- przytuliłam Julie
*dwa miesiące póżniej
Jutro koncert One Direction. Usłyszałam że dzwoni mi telefon...Odebrałam:
-Siemka!

 -No hej Jula! Co tam?
-Musisz szybko do mnie przyjść to pilne!
-No okej już lece skoro to takie pilne!-rozłączyłam się i wyszłam. Po 10 minutach byłam już pod jej domem , mieszkam pare przecznic od niej więc nie miałam daleko.Zapukałam.Po chwili otworzyła mi jej mama.
-Dzień Dobry ja do Julki - uśmiechnełam się
-Dzień Dobry , zapraszam!
.Weszłam do salonu i doznałam szoku.Harry, Louis, Liam, Zayn i Niall siedzieli sobie w salonie mojej przyjaciółki. Zamurowało mnie!
-Zaraz wracam - powiedziała Julia i zaciągneła mnie do kuchni. Usiadłam.
-Przepraszam że cię nie uprzedziłam ale chciałam ci zrobić niespodziankę, nie zemdlej mi tu ?- zapytała i siadła obok.
-Ok , noo ale  mogłaś mnie jednak uprzedzić!
-No powinna , przepraszam!
Nagle ktoś weszedł do kuchni. To Niall,
-O przepraszam nie będę przeszkadzał-powiedział

-Nie przeszkadzasz chodz poznaj <T.I.>
Podał mi dłoń.
-Miło mi cię poznać !
-Mnie ciebie również - uśmiechnęłam się
-Juuuliaa-usłyszałam z salonu
-Zaraz przyjdę- powiedziała i poszła.Zostawiając mnie i Horana.

Zapadłą cisza.
-No więc...-przerwałam milczenie
-No więc przyszedłem po coś do jedzenia
-No mogłam się domyśleć
Niall wstał i zaczął szperać po szafkach.
Gdy już trochę ochłonęłam , chciałam iść przywitać się z resztą chłopców. Nie chcący wstając zahaczyłam o szklankę a ta spadła na ziemię , tłukąc się.
-O boże jaka ze mnie nie zdara - burknęłam pod nosem
Zaczęłam zbierać szkła
-Zostaw bo się skaleczysz,Ja to zrobie
-Nie nie nie! Jesteś gościem ja to zrobię-po czym zaczełam zbierać szkła i oczywiście się skaleczyłam!
-Wiesz co lepiej usiądź-powiedział 

-Julka-zawołał
Julia natychmiast przybiegła do kuchni.
-Co się stało?-spytała
-Twoja przyjaciółka nie ma dzisiaj najlepszego dnia-po czym spojrzał na mnie.
-Musimy trochę zatamować krew-odparła
-Gdzie masz apteczkę-spytał Niall

-Tam w szafce po lewej-pokazując palcem
-Ja zaraz wróce-powiedziała Jula. Kiwnełam głową na zgode.
-O jest-krzyknął Niall
Kucnął na de mną i zaczął opatrywać mi palca.
-Nie trzeba naprawdę poradzę sobie-powiedziałam
-Ja to zrobie!-spojrzał na mnie
-Skończyłem- odparł
-Dziękuje!-uśmiechnełam się

Spojrzałam w te niebiańskie oczy Horana. Pod wpływem emocji pocałowałam go. 
-O Boże! Ja przepraszam ja nie chciałam wybacz-Niall chciał coś powiedzieć ale ja wybiegłam z kuchni do salonu.
-O! poznajcie moją przyjaciółkę to jest<T.I.> Podeszłam do każdego i podałam dłoń na przywitanie.

-Na prawdę cieszę się że was poznałam!-odparłam
-Miło nam to słyszeć-odpowiedział Lou
-Nam również miło Ciebie poznać-powiedział Liam 
-No wreście Niall, a ty nie poszedłeś czasem po coś do jedzenia?-zapytał Harry
-A zapomniałem-po czym wrócił się do kuchni
-Co się dzieje Niall zapomniał o jedzeniu Szok!-westchnął Harry
Pogawędkę przerwała nam mam Julki.
-<T.I.> twoja mama dzwoniła i prosiła abyś już wróciła do domu
Skinełam głową , pożegnałam się i wyszłam.

Po około godzinie zadzwoniła do mnie Julia:
-Hej! Właśnie sobie poszli!
-Myślałam że zostają na noc!
-Nie jadą do hotelu, wiesz Niall o cb wypytywał co się wydarzyło?-spytała
-Super po prostu zajebiście , bo go pocałowałam jak poszłaś
-I co powiedział jak go pocałowałaś?
-nie wiem bo wyszłam z kuchni a raczej wybiegłam, boże jaka ja głupia jestem! Pewnie teraz uważa mnie za świrniętą fankę!
-Nie przejmuj się na pewno tak nie myśli! Muszę kończyć bo ktoś puka!
-Pa!
Rozłączyłam się.
*następnego dnia
Julka zadzwoniła do mnie z samego rana i poprosiła abym pomogła ubrać się na koncert. Więc szybko się zebrałam i poszłam do niej.
-No siemka, dobrze że jesteś ktoś chce z tobą mówić-odparła Julia
-Hej! Kto?-zapytałam zdziwiona

-Wejdź to zobaczysz!
Byłam trochę zdezorientowana wchodząc do domu wpadł na mnie zabiegany!-Harry.
-Hej!-krzyknął do mnie 
-Hej hej-uśmiechnełam się
-A ten co?-zapytałam zdziwiona Julki gdy Harrego już nie było w pobliżu
-No tak jakoś został u mnie
-Dobra opowiesz mi wszystko póżniej-puściłam oczko

-Dobra a teraz idź!
Weszłam nie pewnie do salonu i ujrzałam Nialla!
-A co ty tu robisz?-spytałam
-Czekam na Ciebie!-odparł 
-Ja naprawdę nie chciałam samo jakoś tak wyszło-przepraszam- mówiłam desperacko
-Usiądź proszę-wskazał miejsce koło siebie
-Ok!
-Więc chciałem Ci powiedzieć
-Ja naprawdę przepraszam !  Nie powinnam wiem, pewnie teraz myślisz że jestem walnięta...
-Daj mi skończyć!
-Pewnie mnie teraz nienawidzisz!-krzyknełam
-Co ty mówisz wręcz przeciwnie- spojrzał na
-Wczoraj kiedy mnie pocałowałaś, poczułem coś do Ciebie! I chciałbym wiedzieć czy ty też coś czujesz?
-Jasne że coś czuje, ten pocałunek to było niesamowite i...
Nie dokończyłam ponieważ pocałował mnie, nie protestowałam odwzajemniłam pocałunek...


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz